Ocak 5, 2024

Zdrada z mlodym sasiadem czesc 3

ile admin

Zdrada z mlodym sasiadem czesc 3
Czesc 3
Po poludniu zerknelam przez okno. Podgladacz lezal na trawie. Byl w dzinsach mimo ladnej pogody. Domyslalam sie ze kamufluje zalozony przeze mnie za kare mu pas cnoty.
Jego dziewczyna trajkotala radosnie nieswiadoma jak spedzil dzis czas. Zaczeli sie calowac jej rece piescily jego tors, ale nie pozwalal im zejsc nizej. Cholera poczulam ze przesadzilam.
Ten widok powodowal u mnie wyrzuty sumienia. Wyszlam specjalnie na dwór, zeby utrudnic im igraszki i mu troche pomóc.
Dziewczyna z rozczarowaniem przyjela moja obecnosc. Rozpoczeli gre w scrabble po czym odprowadzil ja na autobus.
.
Wyzuty sumienia mnie zzeraly za surowo ukaralam mlodego podgladacza. Na spotkanie z dziewczyna powinnam mu sciagnac klatke.
Postanowilam mu to zrekompensowac. Gdy przyszedl wieczorem powiedzialam mu ze dzis go uwolnie.
Kazalam mu sie rozebrac, zrzucilam szlafrok, pod którym bylam naga. Pocalowalam go namietnie po wedrówce jego dloni poczulam ze nadal jest na mnie napalony.
Masowalam mu biodra i obsypalam pocalunkami szyje, lizalam mu sutki wodzac reka po zabudowanym penisie.
Oparlam sie o niego plecami i pozwolilam piescic piersi. Sama mu nalozylam na nie zel lovestim.
Lubilam zapach zelu oraz dotyk dloni chlopaka.
Ukleklam na czworakach i kazalam mu teraz mocno masowac moje posladki. Wypielam mocniej biodra i polozylam ciezkie piersi na lózku. Rece wyciagnelam sluzalczo przed siebie i rozsuwajac nogi mocniej wyeksponowalam cipke. Zrozumial, bo zaczal mi na zmian lizac obie dziurki, jednoczesnie masujac posladki. Rozkosz. Podalam mu nasz ostatni zakup na erozkoszy koraliki analne Black Velvets.
Podalam mu tez zel. Wsadzil mi pierwszy zaokraglany element do cipki i wlaczyl wibracje. Bylo to nawet mile, ale poinstruowalam go ze to nie ta dziurka. Powoli rozpoczal penetracje analna. Mialam na to wielka ochote. Robil to delikatnie coraz glebiej, a rozchodzace drgania oddzialywaly równiez na moja cipke. Dlugo tak sie bawilismy. Wkladal mi coraz wieksza kulke w pupe by zaraz ja wyciagnac i forsowac moje bramy po nawilzeniu nastepna wieksza by po chwili ja wyciagnac.
Zaczelam sama jednoczesnie tak penetrowana paluszkami dloni piescilam powoli lechtaczke cicho jeczac. Nie chcialam jednak tak dochodzic.
Kazalam mu sie polozyc na plecach. Usiadlam na nim czujac jego uwiezionego penisa. Szkoda ze nie wibrowal ten pas cnoty. Mój kochanek piescil moje rozbujane piersi. Rozpoczelam powolny taniec bioder symulujac stosunek. Nastepnie powoli ocierajac sie o jego brzuch sunelam cipka w strone ust mojego podgladacza. Usiadlam mu na twarzy i pozwolilam sie lizac. Ocieralam sie cipka o jego twarz zmierzajac co jakis czas lechtaczka i dziurka w strone jezyka mlodzienca. Odwrócilam sie jak do pozycji 69 i dalej lizana oparlam piersi na brzuchu kochanka. Rozpielam w tej pozycji klódke i uwolnilam mu czlonka..
Nawilzylam dlon zelem i powoli rozpoczelam masaz jego penisa. Szybko urósl mi przed twarza. byl bardzo naprezony i naprawde duzy. Zeszlam z niego i wrócilam do pozycji na czworakach. Wypielam najbardziej jak potrafilam biodra. Stal niepewnie z ta swoja wielka pala. Usmiechnelam sie pod nosem, chcialam go poczuc wreszcie w sobie. Dwa dni fantazjowalam o porzadnym rznieciu, a ten mlodzieniec mial slicznego wielkiego fiuta.
Dlonmi rozszerzylam posladki i kazalam mu wejsc w mój tylek.
Byl duzy, ale dzieki wczesniejszej zabawie swietnie mnie rozciagnal. Wchodzil coraz glebiej cudownie mnie wypelniajac, az na posladkach odczulam jego brzuch. Powoli zaczal sie ruszac obijajac jadra o moja cipke. Spragniona seksu pomagalam mu. Marzylam, zeby chwycil mnie za wlosy i zerznal jak swoja suke, ale nie mial w sobie tyle smialosci. Szkoda jednak nie chcialam go zachecac podobala mi sie obecna relacja.
Porzadnie zaczal mnie posuwac, mocno i gleboko. Mial cudowny rozmiar. Moglam sie po nim slizgac rozkosznie bez wychodzenia. Zlapalismy rytm i poczulam jego wytrysk oraz spazmy orgazmu. Jednak ja chcialam wiecej. Odwrócilam sie z usmiechem, na twarzy mial poczucie ulgi i rozkoszy. Zabralam go pod prysznic i pozwolilam mu namydlic moje cialo. Potem ja go umylam i zimna woda splukalam mu umeczonego penisa. Spelniajac wczesniejsza fantazje, gdy byl chlodny i czysciutki wzielam go do buzi. Powoli zaczelam go ssac i lizac na zmiane. Poczulam, jak rosnie mi w ustach. byl coraz wiekszy czulam róznice w porównaniu z czlonkiem meza. Pieszczac go teraz reka lizalam mu jadra by nastepnie wziac ponownie do buzi. Gleboko go wsadzilam, az do gardla i przelykajac go piescilam glówke penisa. Nabrzmial bardziej wypelniajac mi dokladniej usta. Musialam oddychac z trudem przez nos.
Wstalam i bez wycierania zaprowadzilam go trzymajac za penisa do sypialni.
Kleklam przed nim i chwile go jeszcze polizalam cieszac sie jego wielkoscia. Byl naprezony i twardy pulsowal mi w dloni, gdy lizalam powoli jego glówke. Patrzylam w oczy mlodziencowi, gdy powoli ta jego pale wsuwalam sobie w usta. Ssalam ja mocno nie tracac kontaktu wzrokowego. Wiedzialam ze go to podnieca. Z trudem ustami obejmowalam tak duzego czlonka. Z rozkoszom lizalam mu jadra czujac na twarzy ciezar tego cudownego ptaka. Balam sie ze zaraz dojdzie wiec przerwalam zabawe i kazalam mu polozyc sie na plecach. Ukleklam nad nim i powoli wsunelam ten wielki sprzet w swoja spragniona cipke..
Byl naprawde duzy, cudownie na nim sie ruszalo. Mialam spory zakres ruchu tak by ze mnie nie wyszedl. Sama z podziwem zerkalam jak sie powoli wysuwa i wbija we mnie, gdy opadam biodrami. Bylam cala wypelniona. Zmeczylo mnie jednak z czasem to ujezdzanie mlodego byka polozylam sie na plecach bezwstydnie juz szeroko rozkladajac nogi. Wszedl we mnie mocno i rozpoczal porzadne rzniecie o jaki marzylam. Czulam jak jego nasienie wyplywa z mojej pupy i sluchalam jego szybkiego oddechu. Cicho jeczalam zwiekszajac jego podniecenie. Przyspieszyl, a mnie zalewaly kolejne fale rozkoszy. Odlecialam. Mialam wrazenie ze lózko sie przesuwa i pochyla na boki.
Z glebokim jekiem doszlam, ale on mnie dalej posuwal powodujac kolejne meczace skurcze orgazmu, wreszcie tez doszedl i opadl obok.