Przyjaciólki
Przyjaciólki
Byly nierozlaczne, po miescie chodzily trzymajac sie za rece, czesto calujac sie namietnie ku zgorszeniu co poniektórych przechodniów.
Musialy mieszkac niedaleko mnie, bo czasami spotykalam je w pobliskiej Galerii Handlowej. I zawsze te same obrazki, jak papuzki nierozlaczki wtulone w swoje atrakcyjne cialka. Zazdroscilam im. Juz dawno temu uswiadomilam sobie swoja innosc, lecz powodowana wstydliwoscia, chowalam sie z nia jednak przed otaczajacym mnie swiatem. Ale im bardziej obawialam sie opinii otoczenia, tym mocniej pragnelam odnalezc dziewczyne podobna do mnie. Chcialam byc choc troche tak szczesliwa jak one. Kazdy dzien samotnosci gasil jednak tlacy sie we mnie plomyk ogniska nadziei, ze kiedys i ja bede taka szczesliwa.
Ogien ów, tlil sie juz zaledwie, gdy pewnego dnia….. Bylam znów w “naszej” Galerii i z roztargnienia przypadkiem wpadlam na nie w ferworze przegladania kolejnej juz sukienki. Przeprosilam za swoje gapiostwo i tak od slowa do slowa zaczela sie rozmowa o wszystkim i o niczym. I wtedy wlasnie zaprosily mnie do siebie na kawe. Przyznam, ze zgodzilam sie bez chwili wahania. Jednak kiedy znalazlysmy sie juz w ich mieszkaniu, zadna z nas nawet nie pomyslala o kawie. Bylysmy tak podniecone nasza nowa znajomoscia, ze bez wiekszego namawiania zaczelysmy oddawac sie namietnym pieszczotom. Na poczatku niewinne pocalunki w szyje , delikatne przygryzanie uszu, potem coraz smielsze pocalunki w usta, az w koncu wyladowalam u nich w sypialni na pieknym i wygodnym lózku z aksamitna posciela.
Agnieszka zaczela mnie powoli rozbierac, a Sandra przywarla swoimi malinowymi ustami do moich warg i rozpoczal sie taniec jej jezyka w moich ustach. To bylo niesamowite uczucie. Serce walilo mi jak mlotem z podniecenia, a moja muszelka zrobila sie wilgotna. Kiedy Agnieszka skonczyla mnie juz rozbierac,delikatnie pchnela mnie na plecy, a potem rozchylila moje nogi. Sandra zachwycona moimi piersiami, które porównala do piersi Afrodyty, uprawiala na nich swoja lubieznosc, lizac je i kasajac na przemian, to znów ocierajac sie o nie swoim nie mniej wydatnym i ksztaltnym biustem. W tym czasie Agnieszka zajmowala sie moim najbardziej intymnym miejscem, pobudzajac mój rózowy guziczek swoimi delikatnymi paluszkami na zmiane z jezyczkiem.
Przyjemnosc seksualna plynaca z samozaspokajania sie odkrylam jeszcze jako mala dziewczynka i od tej pory masturbowalam sie nawet po kilka razy dziennie, uzywajac zreszta nie tylko wlasnych palców, ale takze rozmaitych rekwizytów przypominajacych w swym wygladzie meskiego czlonka. Oczywiscie owoce, czy tez pewne warzywa równiez nie byly mi obce, zreszta bodajze z bananem stracilam dziewictwo 🙂
Jednak to, co wyczyniala ze mna i moja muszelka Agnieszka, bylo stokroc rozkoszniejsze i podniecajace.Jej rózowy jezyk wchodzil we mnie na cala dlugosc mojej pochwy, okraglymi ruchami wylizujac ja z coraz obfitszych soków i nasladujac tym samym delikatny stosunek. Moja pobudzona lechtaczka nabrzmiala do ostatecznych granic. Miesnie posladków zaciskaly sie kurczowo i rozluznialy powodujac wilgoc w mojej pupie. Co raz ten jej cudowny jezyczek wysuwala sie z mojej wilgotnej szparki i zeslizgiwal sie zgrabnie na moja brazowa dziurke, powodujac jeszcze wieksze doznania rozkoszy.Ta rozkosz miotala mna po calym lózku, wzdychalam i stekalam coraz glosniej i glosniej, a im glosniej ja jeczalam, tym namietniej i intensywniej piescily mnie te dwie cudowne dziewczyny.
Szczyt podniecenia zwienczony zostal szalonym i wzburzonym jak wulkan orgazmem, który nadszedl wkrótce z niezwykle intensywna moca spelnienia. Ten orgazm wprawil mnie w stan wymykajacy sie wszelkiej kontroli i nawet nie jestem w stanie opisac go w zaden sposób. To jak bezgraniczny stan blogosci, ogarniajacy kazdy skrawek ciala.
Na dlugi czas stracilam poczucie rzeczywistosci, a kiedy juz przyszlam do siebie, przyjaciólki nie próznujac zabawialy sie ze soba na calego, mozna by rzec – “jazda na wysokich obrotach”. Piescily sie wzajemnie ulozone w pozycji “69”. To bylo po prostu piekne, przypatrujac sie ich zabawom, zaczelam znowu rozkoszowac sie dotykiem moich wlasnych piersi. Piescilam swoje piersi i cipke, a gdy bylam juz dostatecznie podniecona, przylaczylam sie do nich. Wtedy utworzylysmy ciekawa konfiguracje, w której kazda z nas odbierala dokladnie to, co sama jednoczesnie dawala. Lizac wygolona cipke Agnieszki, bylam w tym czasie lizana przez Sandre, której cipka z kolei znajdowala sie w obrotach ruchliwego jezyka i palców jej przyjaciólki. Wkrótce zaczelysmy obracac sie w obszarach nieziemskiej rozkoszy. Kochanki byly nienasycone. Zaledwie zdolalysmy zlapac oddech po wspólnie osiagnietych orgazmach, a znów przyjaciólki dobraly sie do mnie. Widac stalam sie niesamowita gratka dla ich niczym nie skrepowanych fantazji erotycznych.
Tym razem, postanowily przeleciec jednoczesnie obie moje dziurki. Sandra zajela sie moja pulsujaca wciaz z podniecenia cipka, a Agnieszka zajela sie moja pupa i ta d**ga dziurka. Z racji tego, ze moja cipeczka byla juz mocno nabrzmiala po wczesniejszych figlach, najdelikatniejsza pieszczota w tym momencie sprawiala mi wielka, niemal bolesna przyjemnosc. Odbyt zas, nienadwyrezony jeszcze przez lubiezne figle jezyka Agnieszki, dostarczal mi nowych, nieznanych i coraz mocniejszych doznan. Jej paluszek delikatnie próbujacy wslizgnac sie do srodka wydobywal ze mnie co raz glosne jekniecia rozkoszy.
Wielokrotnie pobudzalam sie analnie moim wibratorem, jednak rozkosz, jaka z tego mialam, w porównaniu z ta teraz, byla nieporównanie mniejsza. Teraz skomlalam i wylam przewracajac nieprzytomnie oczami, a w szalenstwie tego upojenia przygryzalam swoje wlasne, twarde i sterczace sutki.
Tego jednak im tez bylo malo, bo w pewnej chwili poczulam, jak cos monstrualnego próbuje sie wcisnac w moja ciasna badz co badz szparke. Kiedy sie zorientowalam cóz to takiego, sporej wielkosci lateksowy rózowy wibrator wibrowal juz w moim wnetrzu. Szybkie, mocne pchniecia Sandry, dostarczaly mi coraz to przyjemniejszych doznan. Kilka orgazmów osiagnietych niemal raz za razem, mocno nadwatlily moje sily. Nie bylam juz w stanie sie kochac. Przyjaciólki urzadzily mi zatem przedstawienie, które bylo najbardziej lubieznym i wyuzdanym widowiskiem, jakie kiedykolwiek w zyciu widzialam. Kiedy juz troche odpoczelam, dolaczylam do nich, ale tylko w celu spotegowania orgazmów, które zalewaly raz za razem moje obie cudowne kochanki. Tym razem to ja przejelam wladze nad wibratorem, który w krótkim czasie potrafil sprawic “cuda”. Ukleknely na kolanach w pozycji na “pieska” i wypiely w moja strone te swoje cudowne, zgrabne dupcie. Posuwalam tym magicznym sprzetem raz jedna, raz d**ga, dajac kazdej od czasu do czasu niewielkiego klapsa. Kiedy jedna zaspokajalam wibratorem, d**giej wsadzalam paluszek w odbyt, a ona od spodu obrabiala sobie lechtaczke palcami. I zmiana, i kolejna zmiana dziurek, i jeszcze raz,tym razem dwa paluszki w pupie i mocniej i glebiej.
Widok wyjacych z rozkoszy przyjaciólek byl cudowny, a dziewczynom tak sie to spodobalo, ze nie bylo widac konca. Az wreszcie omdlaly mi rece z wysilku i znów musialam przejsc w pozycje widza.
Przypatrujac sie im, czulam niewyslowione szczescie przepelniajace moja dusze. Nie przypuszczalam, ze moje pragnienia kiedykolwiek sie spelnia i ze moge miec az tyle przyjemnosci i szczescia naraz. Marzylam o przyjaciólce, tymczasem zyskalam od razu dwie.
Otwierala sie przede mna nowa, tak dlugo oczekiwana droga milosci i rozkoszy…..