Eylül 3, 2021

ZJAWA

ile admin

Amateur

ZJAWA
Stoisz sobie w domu prze lustrem w tyc swoich czerwonych stringach podziwiajac swoje boskie cialo…
I nagle, nieoczekiwanie widzisz za soba w lustrze JEGO…
I myslisz ze to zjawa…
A to ON…
CZLOWIEK-GORYL…
WIELKI SILNY I OWLOSIONY…
Ze swoim DLUGIM GRUBYM I STERCZACYM CHUJEM…
Boisz sie, ale nie masz odagi nic zrobic…
On cie bierze w swoje lapska…
I opiera o sciane…
Juz nie jestes w stanie sie oprzec…
CHUJEM ODSUWA PASECZEK OD STRINGÓW…
I WJEZDZA…
Ala boliiii…
Niemal dziewicza cipka ruchana przez GRUBEGO QTASA…
Delikatna, ciasna i niewinna…
A ON WIELKI GRUBY I ZYLASTY…
Pomimo bólu spowodowanego rozrywaniem cipki wypinasz sie aby mial lepszy dostep…
Czujesz JEGO pozadanie…
Czujesz JEGO wladze nad toba..
Podnieca cie swiadomosc, ze mu dobrze…
Czujesz w swojej waskiej szparke JEGO pulsujacy krwia zywiol…
A on jebie, rznie, pierdoli, rucha…
I szepcze Ci do uszka swoim grubym glosem..
Czuje zapach twojej cipy…
Juz ci sluz kapie…
Juz ci z cipy wióry leca…
JEGO MESKIE WLOCHATE JAJA klaszcza jakby bily brawo…
Meska owlosiona dupa pracuje w zawrotnym tempie…
Czujesz, ze jestes dla niego tylko szpara do rzniecia…
Jednak w tej chwili rola zlewu na sperme bardzo ci odpowiada…
A ON przygryzajac twoje sliczne uszko przyozdabione kolczykiem szepczac…
Ale jestes ciasna, jakbym dziewice ruchal…
Starasz sie zacisnac cipke na JEGO olbrzymie aby bylo MU jeszcze lepiej…
Czujesz GO wszystkimi swoimi zmyslami…
Waska, dziewicza szparka jest calkowicie posluszna i ulegla wobec SWOJEGO GOSCIA…
CZLOWIEK-GORYL dobija silnymi sztosami doprowadzajac, ze dochodzisz od zmyslów…
To nawet nie jest orgazm, to jest cos wiecej…
Dlugotrwala rozkosz polaczona z calkowita utrata swiadomosci…
Wlasnie dzieje sie to, co siedzialo dotad ukryte w zakamarkach twojej swiadomosci…
A ON to wlasnie wydobyl…
Rozkosz jest tak silna, ze nie mozesz dojsc do siebie…
Ale on w koncu wychodzi…
Rzuca cie na kolana, tak ze twoje usta znajduja sie na wyskosci PANA CHUJA…
Który wjezdza w twoje slodziutkie usta ruchajac je jak dyby byly cipka…
Ledwie lapie powietrze kiedy kolejne mocne sztosy dobija ja az do nasady…
Cialem naszego GORYLA wstrzasaja dreszcze…
Potezny ryk wydobywa sie z JEGO gardzieli…
3ma cie mocno za glowe abys nie mogla sie wyswobodzic…
Wlewajac w twoje gardlo olbrzymia porcje spermy…
Nie mozesz polknac tego wszystkiego…
Wiec czesc spermy wylewa sie z buzi sciekajacpo brodzie…
A ON klepie cie w policzek dyszac jak parowóz…
Lepiej nie bylo ci jeszcze nigdy…
Wiec w podziece wylizujesz JEGO CHUJA z wszelkich resztek nasienia…
Ochuchujesz aby wysechl…
Caly czas patrzac mu w oczy…
Co zwienczeniem JEGO wladze na toba…
ON zapina spodnie klepiac cie na pozegnanie w policzek…
Czym tylko przypieczetowuje fakt, ze jestes JEGO suka do rzniecia…
Narzedzie JEGO brutalnosci, a twojej rozkoszy niknie z twoich oczu..
A ON oddala sie w sina dal…
Patrzysz za NIM, az w koncu calkowicie znika z twoich oczu…